Cześć, Dziewczyny :-)
Dzisiaj tak szybciutko, dokładnie jak pomysł, który mi przyszedł do głowy i sama jego realizacja. A jakie odprężenie, prawie jak SPA ;-)
Ponownie wzięłam się za wieszak pralniany i siatkę hodowlaną. Ponieważ miałam w domu mech, to jeszcze "podrasowałam" to jajo.
Oto ono:
Przykleiłam od tyłu tekturę - użyłam kleju na gorąco.
Następnie wikolem doklejałam warstwy mchu, a potem przekrojone na pół przepiórcze jajko i jedno nieco większe. Po drodze przytrafiła się gąska i ...
... zrobiłam też tabliczkę.
Chyba ma to "ręce i nogi"?
Spokojnej nocy Wam życzę :-)
Ania