Dzień dobry wszystkim zaglądającym :-)
Od kiedy założyłam bloga, a to już półtora roku, marzyła mi się duża dekoracja z kamienia - mianowicie KARCZOCH :-) Cena jednak skutecznie mnie odstraszała, więc zastosowałam przysłowie: "potrzeba matką wynalazków"
Po oklejaniu pisanek w rozmiarze XXL papierem nutowym, pozostało mi jedno jajo. Patrząc na nie skojarzyłam kształty, a podstawa od plastikowych gazonów, które też ostatnio "męczę" też okazała się przydatna i inspirująca. Mój karczoch wykonany jest z masy solnej. Przymierzam się do zakupu gliny i wypróbuję na tym materiale.
Karczoch ma 23 cm wysokości i wygląda tak:
Potrzebne będą:
- jajo styropianowe
- podstawa od gazonu
- masa solna (przepis z sieci)
- ciemna farba i biała (u mnie brąz i biała akrylowa farba emulsyjna do kuchni i łazienek Dekoral)
1. Zrobiłam odcisk podstawy wypełniając masą, plastikową formę widoczną na zdjęciu powyżej - podczas wyjmowania trochę się zniekształciła, ale nadało jej to wiekowego efektu
2. Okleiłam jajo masą na grubość ok 1 cm - może odrobinę mniej
3. Za pomocą noża robiłam naprzemiennie płatki karczocha - nie przejmując się, że nie jest idealnie równo ;-)
4. Odstawiłam do wyschnięcia ok. 4 - 5 dni, a następnie pomalowałam brązową farbą - jak widać również niedokładnie
5. Po wyschnięciu nałożyłam wedle uznania białą farbę - 2 warstwy i obydwie części skleiłam klejem "płynny gwóźdź" (myślę, że sprawdziłaby się również masa solna jako spoiwo)
Całość ustawiłam na atrapie kominka i cieszę się jak dziecko, ponieważ mam tanią, a zarazem ciekawą dekorację.
Oceńcie same :-)
Życzę Wam miłego tygodnia, a tym którzy mają wolne, udanej majówki :-)
Ania