my shabby my dream

my shabby my dream

poniedziałek, 25 grudnia 2017

Cicha noc...

Kochani,

zdrowych, radosnych Świąt, aby każdy znalazł swój kawałek nieba nad Betlejem, a miłość Maleńkiego zagościła w sercach Waszych i tych, których spotykacie w życiu. Wtedy świat będzie piękniejszy...













Ania

niedziela, 15 października 2017

Jesienny róż i już

Witajcie Kochani :-)

Na potrzeby wszechobecnej pory roku brudny róż nazwałam jesiennym. Jakoś przypasowały mi chryzantemy w tym odcieniu, a po drodze z zakupów zerwałam kilka gałązek śnieguliczki i dzikiego wina - szkoda, że tak szybko więdnie. Przemalowałam na biało czarną paterę zakupioną w Jysk i taka kompozycja z tego "wyszła" 







Docelowo całość znalazła się przy atrapie kominka. 

Na stół powróciła biel.



Żegnam Was ciepło i życzę miłego tygodnia :-)

Ania

poniedziałek, 25 września 2017

Jesień w kwiatach

Dzień dobry, Kochani :-)

Wielokrotnie wspominałam, że mam słabość do ocynkowanych starych naczyń i przedmiotów. Te wykorzystałam ostatnio do dekoracji stołu. Nie zabrakło również zrobionych przeze mnie w zeszłym roku dyń. Taką jesień lubię :-)












 "Przepis" na dynie znajdziecie tutaj



Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego tygodnia  :-)

Ania

poniedziałek, 24 lipca 2017

Zmiany, zmiany...

Witam, Kochani :-)

Wreszcie uporałam się z ostatecznym przestawianiem mebli w pokoju dziennym. Stół "powędrował" pod okno, co okazało się zdecydowanie dobrym posunięciem. Siedzi się przy nim wygodniej i w ogóle jakoś tak przytulniej w tej części jadalnianej się zrobiło. W pokoju przybyło mebli, jednak każdy, kto pierwszy raz widzi go po metamorfozie twierdzi, że miejsca jest więcej. Przemalowałam także stół, a następnie go przetarłam i teraz pasuje idealnie.
Tak to mniej więcej od wejścia wygląda:
 przed:

Z innej perspektywy:

Wspomniany kącik jadalniany:



Przemalowany tył mebla:

Taka dekoracja na ścianie - z braku obrazu ;-)


Na kominku jedno z kopyt obuwniczych, które udało mi się zdobyć.



Ciepło  Was pozdrawiam i życzę pięknych, letnich chwil.

Ania

sobota, 10 czerwca 2017

Margerytki, rumianki, jastruny - na różne sposoby

Dobry wieczór Kochani :-)



Inspiracją do tego posta, był kurs kwiatowy, który zaprezentowała Anetta na swoim blogu  Jamiołowo
Zaczęłam od margerytek, które wykorzystałam do dekoracji słoiczków z miodem na potrzeby komunijne synka mojej koleżanki. Zrobiłam pojedyncze kwiatki z racji ograniczeń czasowych, jednak efekt też mnie zadowolił. 



Na inną okazję dorobiłam pierścionki na serwetki z rolek papieru kuchennego, które wycięłam ozdobnymi nożyczkami, pomalowałam białą farbą, a na koniec ozdobiłam kwiatkiem. Pozostało mi kilka i powstała taka aranżacja stołu - z rumiankami  w roli głównej ma się rozumieć.










Ten bukiet jest dla Was :-)


Chciałabym jeszcze podziękować Anecie za inspirację i dokładny opis wykonania, dzięki któremu nawet skomplikowane czynności okazują się proste. Dziękuję moja Droga :-)

Życzę Wam pięknej, słonecznej niedzieli i miłego tygodnia :-)

Ania