blog pokryty pajęczyną, ale wszyscy, którzy tu zaglądają wiedzą, że tak mam. Niebawem będzie klimat wiosny, tymczasem ważna i smutna sprawa.
Wiem, że w tej naszej blogosferze dużo jest dobrych ludzi, więc i ja mam nadzieję na Waszą Kochani niewielką pomoc. Chodzi o potrąconego przez dwa różne auta i pozostawionego bez pomocy (stąd pierwsza część tytułu posta) psa Azora z Przytuliska w Pionkach. Podaję niżej link z opisem całej smutnej historii tego słodziaka :-(((
Pozdrawiam Was ciepło i życzę wiosny w sercach dziękując tym, którzy zdecydują się pomóc.
Ania