To już mój drugi Adwent na blogu :-) Pomysł na "wieniec" adwentowy nie mógł być zatem "zgapiony" z zeszłego roku. Jakiś czas temu kupiłam za całe 24 zł.półkę z płotkiem. Schowałam ją jednak, ponieważ nie była biała, nie była też shabby. Wczoraj wróciła do łask i całkiem fajnie się sprawdziła. W komplecie z nią są cztery ceramiczne doniczki w pierwotnym kolorze lila - fiolet, więc szybko przemalowałam je najpierw ciemną, a następnie białą farbą. Nie mogło zabraknąć również przetarć. W zeszłym roku użyłam ceramicznych numerków TU Tym razem przyszedł z pomocą zestaw kaletniczy, który używałam dość sporadycznie, ale zamierzam to zmienić. Zrobiłam swoje zawieszki, zatem było pracowicie :-)
A
w zeszłym tygodniu zrobiłam "hummus" z bobu i pasty sezamowej - przepis z
sieci :-) Bardzo pyszna sprawa...polecam nie tylko miłośnikom
strączkowych.
Zmykam już i życzę Wam fajnego tygodnia :-)
Ania