Półka do łazienki DIY... i koniec lenistwa
Witam wszystkich po długiej przerwie :-)
Oj, długo mnie nie było... i w zasadzie bez żadnej, ważnej przyczyny - zwyczajnie: leń :-) Pomysłów w głowie miałam mnóstwo, a chęci do ich realizacji brak. Mam nadzieję, że dłuuugo taki stan nie nastąpi. Na usprawiedliwienie pozostaje mi chyba mania czytania jaka mnie w zamian za to ogarnęła.
Od jakiegoś czasu znowu wzięłam się ostro do działań w kwestii wnętrzarskich przemian. Po remoncie łazienki polowałam na półkę, na której mogłabym ustawić niezbędne słoiki i butelki :-) Tej konkretnej jak zwykle nie mogłam znaleźć, bo albo za duża, albo za głęboka itd. Postanowiłam przerobić starą, dość "płytką", choć za dużą. Tu skróciłam, tam przycięłam, całość skręciłam, pomalowałam, przetarłam i mam tę dla mnie idealną. Niżej zdjęcia, a ja zmykam do realizacji dalszych pomysłów :-)
A była taka...
Zdjęcia są nieco dziwne, ponieważ moja łazienka jest bardzo mała i nie bardzo można w niej "szaleć" z aparatem :-)
Na półce z czasem zagoszczą bardziej stonowane kolory i zamiast trzech pudełek u góry myślę o jakichś koszyczkach.
A tutaj już jesienny klimat i zapowiedź kolejnego posta :-)
Mam nadzieję, że zajrzycie.
Życzę wszystkim zaglądającym miłego tygodnia... niebawem Adwent :-)))
Ania
Efekt półki super ;) a najbardziej urzekła mnie walizka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamila za odwiedziny z ciepłym słowem :-)
Usuńmałe a cieszy, ważne, że umiesz sobie sama umilić czas i przestrzeń. Szara aura za oknem sprzyja teraz takim czynnościom.No i trzeba się "pucować" przed zbliżającymi się świętami. Samych przyjemności!
OdpowiedzUsuńOj, cieszy, cieszy... zwłaszcza, że wzięłam się znowu do roboty :-) Pozdrawiam :-)
UsuńWitaj kochana. Już tutaj cię wypatrywalam, ale wiadomo każdego dopada leń i tak to już bywa:)
OdpowiedzUsuńŚwietna półeczka i cudny klimat u Ciebie:) CZEKAM na kolejnego posta!
ściskam cieplutko
Miło, że zaglądałaś i głupio, że tak opuściłam robótki wnętrzarskie :-) Też ciepłe serdeczności dla Ciebie :-)
UsuńI oto efekt zrobienia dobrej roboty.... Uwielbiam takie przemiany, nie trzeba biegać po sklepach i od razu kupować nowego, można zakasać rękawy i stworzyć coś samemu dla własnej przyjemności... Ja dodałabym od siebie jeszcze jakieś koroneczki na półeczkach i koniecznie pomysł o koszulach,one nadadzą anielskiego klimatu...
OdpowiedzUsuńBuziaki
Aga z Różanej Ławeczki
Aguś mam dokładnie takie samo zdanie. Za koszulami muszę poszperać, choć bardziej do sypialni. W łazience szafka z lustrem jest dość nowoczesna i nie wiem jak to się spasuje. Jak już coś wynajdę, to pewnie zrobię przymiarki :-) Ściskam :-)
UsuńANiu dawno Cie nie było, dobrze,że masz pomysły, szkodaże brak Ci chęci, bo mi brak czasu, a pomysły i chęci mam:)) Ważne że cos zrobiłaś, fajna ta szafka schabby schic...ja juz dawno nic nie zmalowałam:))
OdpowiedzUsuńCześć, Beaciu. Odzyskałam wreszcie zapal do działania i ... działam. Ciesze się, że do mnie zaglądasz. Buziaki :-)
UsuńZ leniem już tak jest i nie ma musu. Ważne, żeby zaglądać do bloga wtedy kiedy naprawdę się bardzo chce.
OdpowiedzUsuńŁazienka malutka ale całkiem ładna.
Pozdrawiam
Oj, dziękuję :-) Człowiek pracuje nad sobą całe życie :-) Pozdrawiam Cię ciepło, Marysiu :-)
Usuńno no wiaomo o jak zawsze jest pięknie, klimatycznie po prostu przeslicznie :) nic dodac nic ujmowac tylko z przyjemnoscia komentowac :) pozdrowka , ps widze ze nie tylko ja mialam lenia na blogowanie :) sciski
OdpowiedzUsuńNo, Kochana dobrze, że już wzięłyśmy się za blogowanie. Ty jeszcze połączyłaś z baaaardzo pożytecznym. Pozdrawiam ciepło :-)
UsuńZrobić coś samemu to jest sztuka:) A jak cieszy! Buteleczki dobrałaś w rożnych kształtach, przez co zawartość jest atrakcyjniejsza. Marzy mi się walizka wypchana starymi fotografiami :)
OdpowiedzUsuńWalizka jest jeszcze nie ukończona, a trafiła mi się zupełnie przypadkiem :-) Pozdrawiam :-)
UsuńKochana Ty się aż dwa miesiące leniłaś;) Teraz nic tylko działać.Metamorfoza półki super,dwie podobne mam w kuchni (oczywiście nie przetarte;) A i czekam na Twoje dekoracje świąteczne,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo działam, działam. I już wrzuciłam posta adwentowego :-) To oznacza dopiero początek dekoracji. Serdeczności :-)
UsuńŚwietna półeczka :) lubię takie metamorfozy :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję moja Droga :-) Też Cię od serca pozdrawiam :-)
UsuńPółka ładnie wyszła, a klimacik wokół walizki stworzyłaś świetny. Zaglądałam tu i myślałam - Gdzie się ta Ania podziewa.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCześć, Izka :-) Dziękuję za odwiedziny i pamięć. Serdeczności :-)
UsuńAniu jak ja cię rozumiem... miałam podobnie Kochana.
OdpowiedzUsuńPoduszki piękne, no i ta kompozycja na walizce...
Pozdrawiam
Martita
O i ciesze się, że mnie rozumiesz i że tez już wróciłaś. Ściskam :-)
Usuń