Ostatni tydzień spędziłam we wspomnianym pokoju mojego studenta. Dziecię już od ponad dwóch lat jest poza domem, więc postanowiłam rozprawić się z pokojem, który już wołał o lifting. Nie będę rozpisywać się nad przebiegiem prac, bo przecież wiele z Was mierzy się z dużo większymi przedsięwzięciami na co dzień.
Efekt po...
...i przed
Jeszcze ściana za kaloryferem nie była pomalowana.
Jak widać ściany są w (bardzo) jasnoszarym kolorze, a meble przemalowałam na biało i nie powstrzymałam się przed ich przetarciem. Jeszcze mam kilka planów, ale już "kosmetycznych" zmian. Pokój wydaje się być większy, a przede wszystkim nabrał spokoju.
Pozdrawiam Was ciepło i życzę Wam wspaniałego tygodnia :-)
Ania
wow. Efekt powalający ! Wyszło super.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochana :-)
UsuńJest różnica :)
OdpowiedzUsuńUściski.
I fajnie się teraz tutaj pracuje. Buziaki :-)
UsuńPodziwiam, przemalowanie mebli z płyty to nie lada wyzwanie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, Kochana, że doceniasz mój wysiłek. Ściskam :-)
UsuńZmiana jest po prostu rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńściskam Aniu:)
Dziękuję, Natalia i buziaki ślę :-)
UsuńKochana to wyszxło znakomicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten zdecydowany krok powiązany ze zmianą kolorów mebli - ja też się nie wahałam i nadal jestem zadowolona i dumna z tego - Ty pewnie też ! :)
Mój stan zadowolenia sięga Zenitu :-)
UsuńZdecydowanie lepiej teraz wygląda:)
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję :-)
UsuńTo jest niesamowite jak dużo potrafi sprawić przemalowanie ścian.
OdpowiedzUsuńTak niewiele, a cieszy :-)
UsuńJak dla mnie super...a czy syn juz widział metamorfozę?? bo ja z moim raczej uzgadniam:))) Ostatnio wieszałam grafiki na ścianach to troszke krzywił nosa:))
OdpowiedzUsuńSyn widział i podziwia matczyny trud :-)
UsuńBrawo Ty :) Świetna metamorfoza :) Jestem ciekawa reakcji syna, czy już dzwonił: "Mamo wracam do MOJEGO pokoju i nigdzie się z niego nie ruszam" :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że coś w tym jest... często bywa w domu w te wakacje :-)
UsuńBardzo fajny efekt metamorfozy pokoju w Twoim wykonaniu:)
OdpowiedzUsuńMarysiu kochana, dziękuję :-)
UsuńDużo pracy, ale efekt wszystko wynagradza:)
OdpowiedzUsuńWyszło super!
Oj, tak. Lubię tutaj spędzać czas :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZachwycam się, nie mogę się napatrzeć, niesamowita przemiana! Jakie cuda może zdziałać farba i odrobina dobrych chęci, no i oczywiście dobry gust. Cudownie :)
OdpowiedzUsuńTakie metamorfozy polecam, kiedy nie chce się zbyt dużo inwestować :-)
UsuńŚwietna metamorfoza! Student może być z Ciebie dumny! :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jest dumny. Przynajmniej cieszy się :-)
UsuńWielka zmiana i efekt naprawdę niesamowity. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlicjo kochana, dziękuję za słowa uznania. Buziaki :-)
UsuńZmiana zdecydowanie na plus. Musiałaś włożyć w to dużo pracy, ale efekt widać od razu. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPracy sporo, ale faktycznie efekt mnie cieszy. Pozdrawiam Cię ciepło :-)
Usuńteraz jest bardzo przytulnie, pięknie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Małgosiu :-)
UsuńGenialna zmiana jak dla mnie:) Uwielbiam takie udane metamorfozy i taki styl jaki ostatecznie zagościł w pokoju. Dużo pracy, ale efekt super! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKiniu kochana, dziękuję i ściskam serdecznie :-)
UsuńWarto przewietrzyć co niec:) zmiana na plus, ale najbardziej spodobały mi się te figurki na półkach...lata mijają, ulubione zabawki pozostają...ciekawe jak będzie u mnie kiedy Jaga dorośnie i pójdziew swoją stronę...pusto co?
OdpowiedzUsuńBuziaki i brawo za zmiany Aga z Różanej
Warto przewietrzyć co niec:) zmiana na plus, ale najbardziej spodobały mi się te figurki na półkach...lata mijają, ulubione zabawki pozostają...ciekawe jak będzie u mnie kiedy Jaga dorośnie i pójdziew swoją stronę...pusto co?
OdpowiedzUsuńBuziaki i brawo za zmiany Aga z Różanej
Te drewniane dinozaury to taka sentymentalna podróż do czasów dzieciństwa :-)Buziaki :-)
UsuńŚwietna przemiana pokoju:)Najważniejsze, aby synowi się spodobało:) Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, Kochana, że Ci się podoba. Buziaki ślę :-)
UsuńTeraz to jakby zupełnie inne miejsce. Włożyłaś mnóstwo pracy, ale efekt wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
I zaledwie trochę farby tyle zdziałało. Serdeczności ślę :-)
UsuńPokój nie do poznania! Teraz jest taki schludny i elegancki, piękny :)
OdpowiedzUsuńO taki efekt ładu mi chodziło :-)
UsuńZaprowadziłaś na prawdę DUŻE zmiany w tym pokoju, efekt jest spektakularny :) Widzę, że masz drewniane modele dinozaurów - też je sklejałam jak byłam mała :) Ahhh gdyby mi tak mama odnowiła pokój podczas mojej nieobecności...
OdpowiedzUsuńKasiu kochana, dziękuję. :-)
UsuńOj, ale się namalowałaś kobieto. Kawał roboty to było. Wyszło pięknie, zupełnie inny pokój:)
OdpowiedzUsuńNajwięcej czasu pochłonęły drobiazgi :-)
UsuńPokój nabrał lekkości i przytulności.Zmiana na plus😊 Miłego weekendu😊 Cmok😚
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję i miłego tygodnia Ci życzę :-)
UsuńPiękna metamorfoza! Z białymi meblami jaśniej. Urocza firaneczka. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCieszę się, Iza, że Ci się podoba. Buziaki ślę :-)
UsuńRewelacyjna metamorfoza. Przesliczny pokój. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna metamorfoza. Przesliczny pokój. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńStarałam się jak mogłam. Serdeczności :-)
UsuńMeble wyglądają świetnie! :)
OdpowiedzUsuńPóki co nic nie dzieje się z farbą, która je pokrywa.
UsuńTak, świetna metamorfoza i zdecydowanie po takiej cudownej przemianie, która dała pokojowi lekkości i tchnęła w niego nutkę romantyzmu- Student ma gdzie przyprowadzić jakąś Studentkę :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, że wreszcie przywiezie ;-) Buźka :-)
UsuńMnóstwo pracy musiałaś włożyć, ale efekt jest imponujący. To teraz zupełnie inny pokój!:)
OdpowiedzUsuńWarto było popracować. Dziękuję, Jaga :-)
UsuńNo i nawet ten pokój przetarłaś hihi.Całkowicie Twój shabby styl:)
OdpowiedzUsuńKonsekwencja przede wszystkim ;-)
UsuńOj pracusiu:) pokój w nowej odsłonie zyskał... biel to biel! Pozdrawiam Aniu serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj pracusiu:) pokój w nowej odsłonie zyskał... biel to biel! Pozdrawiam Aniu serdecznie.
OdpowiedzUsuńAniu, nawet nie masz pojęcia jak bardzo chciało mi się ten wysiłek wykonać. Ściskam :-)
UsuńAle zmiana! Twój Student nie pozna pokoju jak wróci! :)
OdpowiedzUsuńBiel robi swoje! :)
O tak, biel górą i rządzi :-)
UsuńOgrom pracy za Tobą, zmiana bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, Kochana i serdeczności ślę :-)
Usuń