Zacznę od drugiej części tytułu. Na starość robię się coraz bardziej sentymentalna, ponieważ w niezbyt do tej pory lubianej przeze mnie jesieni dostrzegam coraz więcej uroku. A za co ją pokochałam?
Za ciepło czterech kątów, kiedy na dworze wiatr, czasem w połączeniu z deszczem...
...za namiastkę kominka z palącymi się świecami...
...za skarby w postaci barwnych gałązek znalezione w drodze z zakupów...
... a resztę zostawię na kolejnego posta, bo przecież jesień wciąż trwa :-)
A teraz przejdę do pierwszej części tytułu...
Dzisiaj takie szybkie "zrób to sam" na potrzebę kilku szpargałów, które zalegały po przysłowiowych kątach, a jako całość okazały się być przydatne.
Otóż w zeszłym roku zakupiłam malutkie dynie w skrzyneczce z listewek i kawałka szczątkowej sklejki. Schowałam do kartonu z przedmiotami czekającymi na przeróbki. Dołączyły tam również malutkie buteleczki, które służą mi jako mini flakoniki - jednak "luzem" nie byłam do nich przekonana. Całe zamieszanie zawdzięcza swój finał zakupowi wierteł piórkowych do drewna. No wreszcie mogłam potrzymać wiertarkę nieco dłużej. I tak powstał taki oto przedmiot, stojakiem na flakoniki przeze mnie zwanym.
A poniżej elementy, które po złożeniu utworzyły całość.
Dodałam siatkę hodowlaną na bokach i całość pomalowałam najpierw szarą, a następnie białą farbą.
Mając otwartą puszkę z farbami pomalowałam również metalową formę do tarty i powstał całkiem fajny komplecik, który jest idealny do jesiennych aranżacji.
A teraz już zmykam życząc Wam pięknego weekendu. Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną :-)
Ania
Pięknie i jesiennie :)
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne.
Dziękuję, a uściski odwzajemniam :-)
UsuńStojak na wazoniki mnie urzekł, cudowny projekt :) Masz Aniu bardzo ciekawe pomysły.
OdpowiedzUsuńTwój dom jesienią wygląda pięknie :)
Miłego weekendu :)
Siatka hodowlana może być bardzo twórcza;-) Dziękuję i pozdrowienia ślę :-)
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i do siebie zapraszam https://magia-zdobienia.blogspot.com/ ;)
Dziękuję i z przyjemnością Cię odwiedzę ;-)
UsuńŚliczne dekoracje. A mnie choróbsko dorwało i nawet nie chce mi się żadnych dekoracjo robić.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Mam nadzieję, że wracasz do zdrowia, czego Ci życzę :-)
UsuńMnie bardzo podoba się imitacja kominka. Jednak u nas w Polsce nie ma takiej wielkiej tradycji kominkowej jak a Anglii. Jak ktoś ma to już raczej coś nowoczesnego!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolona z tego "mebla"... zajmuje niewiele miejsca, a daje duże możliwości i ociepla wnętrze.
UsuńWiesz, kiedyś też nie lubiłam jesieni. A starsza znajoma pani u której kiedyś mieszkałam na stancji, zachwycała się jesienią, jak ja teraz. Powiedziała mi wtedy, zobaczysz, kiedyś też pokochasz jesień. No i miała rację:) Ale moja droga, to nie na starość tak mamy. Niektórzy po prostu wcześniej niż inni dostrzegają uroki jesieni:)
OdpowiedzUsuńA co do Twoich prac to uważam, że są świetne. Czasami najprostsze pomysły są najlepsze:) A ten bujany konik - ech, taki mi się właśnie marzy:)
Pozdrawiam
Czasem warto wsłuchać się w słowa starszych, mądrych ludzi. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za ciepłe słowa :-)
UsuńPomysłowa i stylowa przeróbka skrzyneczki:) Jesienne dekoracje u Ciebie wyglądają wspaniale. Lubię jesień - właściwie od zawsze, choć zmieniły mi się z biegiem lat priorytety lubienia jesieni :))Kiedyś najważniejsze były kasztany, żołędzie, taplanie się w kałużach, co nie tak dawno przerabiałam z moim kilkuletnim synem:)) Buziaki Aniu:)
OdpowiedzUsuńMnie wciąż zachwycają kolory i... spokój. Pozdrawiam Cię i życzę miłego tygodnia :-)
UsuńCo za szczęście, że z wiekiem zyskujemy mądrość i potrafimy cieszyć się z życia. I doceniać nawet to, że za oknem buro i zimno. Pięknej jesieni :-)
OdpowiedzUsuńO tak, dziękuję i Tobie również wspaniałej :-)
Usuńbardzo podoba mi się Twój kominek:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, chociaż Twój tez jest piękny :-)
UsuńAniu,
OdpowiedzUsuńjesteś skarbnicą pomysłów. Twój dom wygląda prześlicznie. Przepiękne są wszystkie, jesienne dekoracje.
Ja nie lubię jesieni takiej jaką mamy obecnie; deszczową, zimną, szarą, wietrzną.
Serdecznie pozdrawiam:)
Kochana, skarbnica pomysłów to są dla mnie inne Blogerki, tym bardziej miło mi, że tak uważasz. Ściskam :-)
Usuńwow, cudnie to wygląda
OdpowiedzUsuńMogę prosić o poklikanie w linki u mnie? <3 Zapraszam
Dziękuję i zaglądam do Ciebie :-)
UsuńBardzo podoba mi się Twój przystrojony kominek!
OdpowiedzUsuńTen może zmieniać aranżację na każdą porę roku :-)
UsuńJesień daje nam wiele twórczych możliwości, a Ty potrafisz je wspaniale wykorzystać!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana, staram się jakoś :-)
UsuńWspaniała aranżacja, idealna, klimatyczna i pelna jesiennego uroku, piękny kominek i dekoracja w formie ☺
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba :-)
UsuńAniu,zdolna z Ciebie dziewczyna - wszystko pięknie wyszło i bardzo mi się podoba cała jesienna dekoracja- cudowny klimat panuje w Twoim domku - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWandziu, dziękuję również ciepłe pozdrowienia ślę :-)Czekam niecierpliwie na Twojego posta.
UsuńTwoja pomysłowość nie zna granic. Niesamowicie to wymyśliłaś. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję, Alicjo :-) Najlepsze jest to, że pomysły przychodzą w najmniej oczekiwanych momentach. Ściskam :-)
UsuńU ciebie Aniu jak tak miło, tak klimatycznie i tak pięknie, że aż nie chce się wychodzić:)
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko:)
Ja mam tak samo u Ciebie. Buziaki :-)
UsuńOjejku jak ładnie u Ciebie ! Brdzo ciepło i z takim rzyjemnym klimatem ! CHętnie bym sobie taki niby kominek u siebie wykombinowała :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńWykombinuj koniecznie, a nie pożałujesz :-) Ściskam :-)
UsuńAle pięknie to wyszło :) Kilka nie pasujących do siebie rzeczy przy takiej aranżacji od razu stanowi jedną całość :) U Ciebie jest tak cudnie, że aż codziennie zaglądam i czekam na coś nowego :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńI w tej niepozornej "nieprzydatności" tkwi cały urok. Serdeczności ślę :-)
UsuńPięknie. Uroczo i kreatywnie. Miło popatrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję i miłego tygodnia Ci życzę :-)
UsuńPomysł super,a wykonanie świetne, nietuzinkowa dekoracja, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, dziękuję i buziaki przesyłam :-)
UsuńCiekawy i ładny Ci wyszedł ten stojak na flakoniki - no i teraz jaka to praktyczna rzecz :)
OdpowiedzUsuńTakie niby nic, a cieszy. Dziękuję :-)
UsuńMarzyłam o takim kominku - ale zastawiłam wszystkie kąty i już taki nigdzie nie zmieszczę :) I troszkę zazdrosnym okiem patrzę na niego!
OdpowiedzUsuńKochana, poprzesuwaj, poprzestawiaj i nawet się nie obejrzysz jak będziesz miała kominek u siebie :-)
UsuńBardzo oryginalna dekoracja! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dziękuje, Basiu i również pozdrowienia ślę :-)
UsuńO tak, nastrój jesienią, zwłaszcza późną jesienią musimy sobie wyczarować sami. Tobie udało się to doskonale. Stojak na flakoniki wspaniały,ale koniecznie z tym konikiem! Koń, nie dość,że piękny ma w sobie coś poetyckiego! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochana i wezmę Twoją sugestię pod uwagę. Buziaki :-)
Usuń