W tym roku późno zabrałam się za prace balkonowe... Po zimie nie wyglądał źle, co po części przyczyniło się do mojego ociągania się. Pogoda też zrobiła swoje, no i do tego brak koncepcji... Lepiej późno niż wcale, zwłaszcza, że pomimo swoich niewielkich rozmiarów, balkon jest miejscem, gdzie lubię przesiadywać latem z książką i filiżanką kawy. Udało mi się zdobyć skrzynki po owocach i dzisiaj zabrałam się za jedną z nich. W ruch poszły szlifierki, a potem biała farba, ale tak delikatnie. Zostały mi jeszcze dwie, ale te już znajdą zastosowanie w mieszkaniu. W dzisiejszym poście pokazuję "wysuniętą" część balkonu, ponieważ "narożnik" czeka na ukończenie prac dekoratorskich oraz obfotografowanie. Aha, muszę jeszcze wspomnieć, że na barierce zamocowałam ramę starego okna, jednak widzę, że powinnam ją jeszcze bardziej "poskrobać". :-)
Pora na zdjęcia ...
a tak wyglądała przed...
I jeszcza własnoręcznie wykonana tabliczka... o nich więcej w następnym poście.
Ściskam was i życzę miłej niedzieli :-)
Ania
Jak ładnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba i witam nowego zacnego Gościa. :-)
UsuńNie ma to jak taras letnią porą:) czasami warto odczekać, by potem rzucić się w wir działania:) bardzo zaciekawiła mnie ta tabliczka i czekam kolejnego posta...
OdpowiedzUsuńbuzziaki:)
Nie ma to jak taras letnią porą:) czasami warto odczekać, by potem rzucić się w wir działania:) bardzo zaciekawiła mnie ta tabliczka i czekam kolejnego posta...
OdpowiedzUsuńbuzziaki:)
Oj, żebyś wiedziała. Mój balkon nie powala metrażem, ale dwie osoby wygodnie na nim posiedzą, a jak położę na posadzce poduchy to i cztery miło spędzą czas. :-) Ściskam :-)
UsuńJak romantycznie! Filiżanka kawy.... Hmmm.. Czego więcej do szczęścia 😃. No może trochę ciepła. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTak Dorotko, cieszą mnie bardzo takie chwile... i jeszcze to słońce. Pa :-)
UsuńWyczarowałaś przepiękne miejsce. Wózeczek mi się podoba:) Będę wypatrywać wpisu jak zmajstrowałaś tabliczkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Kasia!
Kasmatka
Wózeczek jest wiekowy, ale farba nieźle go reanimuje. A tabliczki już niebawem. Pozdrawiam Cię, Kasiu. :-)
UsuńBardzo pieknie komponijesz swój balkon, w tych rumiankach się zakochałam:)
OdpowiedzUsuńStaram się Beatko. A te rumianki to chyba "przelałam", ale mam nadzieję, że coś jeszcze z nich będzie.
UsuńWitaj :) Wygląda super, odpowiedz mi proszę gdzie nabyłaś ten wiklinowy wózeczek? Zauroczył mnie :)
OdpowiedzUsuńHej, Kochana :-) Z wózkiem rzecz ma się tak: dostałam go w prezencie z kwiatkiem ok. 10 lat temu. Wiem, że kupiony został w lokalnej kwiaciarni. Widuję często podobne - sprawiają wrażenie solidnych - najczęściej w porządnych kwiaciarniach. Może spróbuj poszukać czegoś w sieci? Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę owocnych poszukiwań:-)
UsuńTwój balkon prezentuje się pięknie :) Bardzo podoba mi się pomysł na kwiaty w wiklinowych koszach i oczywiście znalazł się tu mój ulubiony balkonowy mebelek czyli skrzynka po owocach :)
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia !
Cześć, Aniu:-) Od zawsze kwiaty trzymałam w wiklinowych osłonkach, jednak nie przypuszczałam, że tak bardzo spodoba mi się ich malowanie :-) A skrzynki podpatrzone w Internecie i okazuje się, że są nie tylko niebanalne, ale też funkcjonalne. :-) Ściskam :-)
UsuńKochana dawno do Ciebie nie zaglądałam , ale obiecuję poprawę:) A dziś widzę cudowny balkon,cały ukwiecony.Ta rama okna to mój faworyt, i ta siatka w środku lubię takie loftowe rzeczy, bardzo też zaintrygowała mnie wykonana przez Ciebie tabliczka.Pośpiesz się z kolejnym postem bo umieram z ciekawości jak ją wykonałaś, uściski .
OdpowiedzUsuńHej, Adka :-) Ramy okienne to moje zdobycze... Tę jeszcze trochę "zagraciłam ( pewnie pokaże w poście po tabliczkach;-)) A siatka od balustrady balkonowej wreszcie spełniła całkiem nieźle swoją rolę. :-) Pa. :-)
UsuńP.S. Tabliczki jeszcze przed niedzielą :-)
Balkon jest ekstra!!!! Świetny patent z tym oknem, nie spotkałam się jeszcze z takim pomysłem. Skrzynka wyszła bardzo fajnie no i ta tabliczka... Już nie mogę się doczekać następnego posta bo tabliczka jest rewelacyjna. Mam nadzieję ogromniastą, że szykujesz dla nas Diy.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego weekendu, Ania
Hej, witam Cię serdecznie u siebie. Mam nadzieję, że sprostam z tymi tabliczkami. Pozdrawiam :-)
UsuńJest tak ładnie, przytulnie i klimatycznie, ze chciałabym teraz się tam znaleźć i napić się z tobą kawki i zjeść dobre ciasto:):)
OdpowiedzUsuńPięknie urządziłaś swój balkon kochana!
Wspaniałego długiego weekendu:) ściskam
Mam sernik na zimno do kawy, zatem zapraszam :-)
UsuńCo za przytulny zakatek wyczarowalas:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kasiu :-) Ja za to lubię te Twoje francuskie klimaty :-)
UsuńBardzo przytulny balkon :)
OdpowiedzUsuńDruga część prezentuje się chyba lepiej. Tutaj są tylko fragmenty. Ale cieszę się, że Ci się podoba :-)
UsuńJa to skupiam się na salonie. Balkonu nie mam u siebie. Znalazłam już fajne meble na http://chobotdesign.pl
OdpowiedzUsuń