Jak robi się kilka rzeczy na raz, to zaniedbuje się często inne. I tak właśnie mam - dawno nie blogowałam, przez tę moją przypadłość.
Dzisiaj letnio, słonecznie i miętowo... "rzuciłam" trochę kolorów w pokoju zwanym dziennym i w kąciku jadalnym.
Wiszące witrynki zyskały zasłonki, w drobną, miętowo - białą kratkę, co sprawiło, że panuje w nich mniejszy chaos.Na stół uszyłam obrus, aby było słonecznie, jak na lato przystało :-)
Wersja (przed)ostateczna:
Ostatecznie kącik jadalny wygląda tak:A było tak:
Muffiny jogurtowe z wiśniami - szybkie i smaczne :-)
Stara kanapa zyskała nową miętowo - żółtą narzutę.
Nawet poszewka "do pary" się znalazła :-)
W oknach wiszą uszyte przeze mnie zasłonki - również miętowo - biała kratka :-)
I trochę polnego kwiecia w słoiku, który dostałam od miłej Sąsiadki :-)
Żegnam Was ciepło i dziękuję za Waszą obecność:-)
Ania
Fajny kącik jadalniany. Dobrze, że masz wszystko pod ręką.
OdpowiedzUsuńTrochę w nim ciasno, ale cieszę się, że nie musiałam rezygnować ze stołu. :-)
UsuńNarzuta z poszewką to piękny duet! Z wielką ochotą poczęstowałabym się kawką z tej ślicznej filiżanki a i ciasteczkiem nie pogardzę,,,pozdrawiam ciepło:)Porcelanę i szkło masz wyborną!
OdpowiedzUsuńZ wielką ochotą wypiłabym z Tobą kawkę... cieszę się, że jesteś :-)
UsuńAle mnie ucieszyłaś tym wpisem! Nareszcie znak życia! I wszystko takie świeże i ciepłe, aż zatęskniłam za domem i maszyną do szycia! Pieknie sie dzieje u Ciebie! Pozdrawiam z upalnej Bawarii. Całuski!!
OdpowiedzUsuńCieszę się Dorotko moja kochana... Oj, jak ja uwielbiam Bawarię.:-) Buziaki :-)
UsuńOj, Aniu kochana, w takim uroczym miejscu to niejedną kawę bym chętnie wypiła. :) Ciepło, przytulnie, serdecznie..:)
OdpowiedzUsuńI okienek zazdroszczę, ram właściwie, bo ja się wciąż nie mogę u siebie doczekać. Szewc...itd, itd. :)
Buziaki serdeczne. :)
I mam nadzieję, że kiedyś będzie nam to dane usiąść przy wspólnej kawie :-) A co do twoich czekających ram, to nie dziwię się przy takiej ilości prac jakie realizujesz, ale pomyśl czasem o sobie :-) Ściskam :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPomysłowe wnętrze, widać uzdolnioną rękę Gospodyni, portal kominkowy też podoba mi się bardzo. Na kawusię będę wpadać i zapraszam do mnie. Pozdrawiam cieplutko. :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa i oczywiście zapraszam na kawusię :-)
UsuńAle z ciebie pracuś ! Fajnie prezentuje się połączenie mięty z cytryną :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ostatnio to raczej leniuchuję :-) Dziękuję za motywujące słowo i ciepło Cię pozdrawiam :-)
UsuńWidzę mięta opanowała Twoje mieszkanko;)Super że zakryłaś szybki w witrynkach, naprawdę jest teraz mniej chaotycznie, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJakoś mi pasuje to połączenie kolorystyczne na lato i wreszcie zaczęłam panować nad chaosem :-) Buziaki :-)
UsuńŚwietnie wszystko dopasowałaś w kolorach i tonacjach...teraz jest naprawde słonecznie i wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńWiesz Beatko, lepiej późno niż wcale - tak leniuchowałam prze część wakacji :-) Dziękuję, że zaglądasz :-)
UsuńPięknie u Ciebie jak zawsze, kolory rewelacja i moje ulubione kwiecie w wazonie . Pozdrawiam. Zapraszam do siebie; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam nowego zacnego Gościa i dziękuję za odwiedziny :-)
UsuńJakie piękne klimaty. Przy tym słonecznym stole z przyjemnością bym się rozgościła:-)
OdpowiedzUsuńNarzuta miętowo- żółta to perełka:-) Zdradzisz skąd pochodzi?
Pozdrawiam:-)
Nitko moja Droga, dziękuję :-) Narzuta zakupiona w Bonprix. Ściskam wakacyjnie :-)
UsuńUroczy ten kącik jadalny! Ten miętowy kolor rzeczywiście taki wakacyjny i przyjemny dla oka. A te kwiatki tak ułożone tworzą śliczny element dekoracyjny! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję, Iza :-) Pozdrawiam Cię jeszcze wakacyjnie :-)
UsuńAniu, no po prostu BAJKA!!! Moje klimaty:) U ciebie jest tak ślicznie:) tak pięknie, że napatrzeć się nie mogę na te wszystkie cudeńka:)
OdpowiedzUsuńJesteś czarodziejką:) NAPRAWDĘ!!!
wspaniałej reszty weekendu:)
O, Kochana w kwestii czarowania wnętrza i otoczenia staram się nadążyć m.in. za Tobą. Dziękuję za słowa uznania, Natalia :-)
UsuńLiebe Ania,
OdpowiedzUsuńMint ist so eine wundervolle Sommerfarbe und mit gelb kombiniert extrem charmant. Gefällt mir so gut. Und die Dekoration ist wie immer perfekt gewählt.
Eine wundervolle zeit
Elisabeth
Danke Dir, liebe Elisabeth. Ich habe nie behauptet, dass Mint so viel Erfrischung geben kann :-)
UsuńWitaj Aniu ! Tyle u Ciebie dobroci ,że nie wiem na czym dłuzej oko zawiesić. Więc gdy już skończę zacznę od początku ,żeby nic mi nie umknęło :) Miętowy kolorek też bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasieńko, dobrze, że jesteś i miło Cię u siebie gościć :-)
UsuńEch cuuuudnie tu u Ciebie ....Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńHej, Dorcia.... miło, że zaglądasz zostawiając pozytywną energię :-)
UsuńPiękny kącik jadalny no i ta mięta....właśnie ten kolorek zagości w pokoju mojej córki:) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu :-) U mnie tam mięta zagościła przypadkiem... na skutek okazyjnych zdobyczy w postaci narzuty i materiału na zasłonki :-)
UsuńSielsko anielsko:) Ach ta mięta, na wakacje i nie tylko:) Przy okazji zapraszam do swojego konkursu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa i zaproszenie kreatywna Kobieto :-)
UsuńWitaj Aniu,
OdpowiedzUsuńNareszcie jestem u ciebie....
Tyle cudownych przedmiotów i ciepła u Ciebie ;)
Pozdrawiam
Martita;)
Cieszę się, że jesteś Martita :-) Czekam z niecierpliwością na posta u Ciebie :-)
UsuńJest na czym oko zawiesic. Piekna jadalnia.
OdpowiedzUsuńDziękuję i witam Cię Kasiu jako nowego, zacnego gościa :-)
UsuńJa Cie jak tu pieknie przytulnie, skad wzielas te piekne szfeczko-kredenski toz to cuda :) jest pieknie z checia zobaczylabym wszystko na zywo i wypila herbatke w tych pieknosciach :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa Cie jak tu pieknie przytulnie, skad wzielas te piekne szfeczko-kredenski toz to cuda :) jest pieknie z checia zobaczylabym wszystko na zywo i wypila herbatke w tych pieknosciach :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzafeczko-kredenski są zakupione przez internet :-) Dzięki, że wpadłaś, a na "żywo" też zapraszam ;-)
Usuń