my shabby my dream

my shabby my dream

niedziela, 4 stycznia 2015

Jeden sweter, dwa filmy, a w efekcie uroczy tercet

Kochane moje,

bardzo ciepło Was witam i dziękuję, że zaglądacie do mnie, zostawiacie jakiś swój ślad w postaci komentarza. To bardzo motywuje. Wczoraj, oglądając film, postanowiłam nie siedzieć tak zupełnie bezczynnie. Od lata zamierzałam uszyć poduszki ze starych swetrów. I tak przy pierwszym filmie powstała poduszka, a podczas kolejnego dwa wałki. Rękawy swetra były tak długie, że szkoda było ich nie wykorzystać. Całkiem miły "tercecik" z tego powstał i teraz cieszy moje oczy. 


































Środkową poduszkę wykonałam jesienią.  A narzutę szyłam od maja do września. Kupiłam dość grubą ocieplinę do środka i im bardziej widoczny był efekt, tym trudniej było mi szyć. Ale nie poddałam się. :-)






























Do kompletu udało mi się kupić jeszcze dwie narzuty. Lubię pod nimi zagrzebać się z książką.






































Zmykam już życząc Wam udanej niedzieli. 

Ania

27 komentarzy:

  1. Witaj,
    Świetny pomysł z tymi rękawami.
    No i poduchy niczego sobie, nic tylko zanużyć sie do snu...
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To określenie z tytułu posta "uroczy tercet" jest dość subiektywne. Ja się zachwyciłam tymi poduchami na jakimś blogu i tak mi zostało. Cieszę się, Marta, że Ci się podoba. I jeszcze satysfakcja, że zrobiło się coś samemu - bezcenna. Ty pewnie tez to wiesz, bo wciąż coś tworzysz. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Wow, bardzo produktywny wieczór! Podziwiam i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak. Zwłaszcza, że "Leń" to czasem moje drugie imię. Dziękuję, że zajrzałaś. Pozdrawiam Cię (właściwie Was) :-)

      Usuń
  3. Super wyszło. pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że zajrzałaś i równie ciepło Cię pozdrawiam. :-)

      Usuń
  4. Moje kolorki. Trochę wyobraźni, pomysłu i dobry film i sweterek zyskał drugie życie, cudne, a wałeczki- bajka. Proszę o info gdzie kupiłaś narzutki;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że tak to odbierasz. Narzuty przywiozła mi znajoma z angielskiego TESCO (w marcu 2014) Podobne są w IKEA :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. jej jej jej :) sama wsunęła bym się pod ten cieplutki kocyk i poleżała na takiej mięciusiej podusi :) wszystko wygląda bajecznie :) bardzo kreatywny pomysł :) pozdrawiam równie cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I najważniejsze, że "uporałam się" z tym swetrem i już nie przekładam go z miejsca na miejsce. Pa. :-)

      Usuń
  7. Hehe ty masz tak jak ja , nawet oglądajac film nie usiedzę bezczynnie , poduszki śliczne , w sklepach internetowych takie kosztują spore pieniądze, są takie skandynawskie.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tanio, pożytecznie i jeszcze satysfakcja jaka z tego jest - bezcenne. Pa :-)

      Usuń
  8. Kochana, rozkręciłaś się mocno:) Piękne..takie przytulne....

    OdpowiedzUsuń
  9. Das sieht so schön aus und warm und super gemütlich. Am liebsten würde ich mich jetzt auf deinen Couch lümmeln... oh.
    Alles nur erdenklich Gute im neuen Jahr
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  10. Szyję podobne swetrowe poduszki. Lubię naszywać jeszcze guziki na nie ze swetrów!;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chcę jeszcze uszyć ze swetra rozpinanego - będzie jeszcze mniej pracy i ciekawy efekt z guzikami. Dziękuję za odwiedziny i wędruję do Ciebie. :-)

      Usuń
  11. Uwielbiam takie przeróbki!!! Sama rok temu robiłam takie swetrowe poduchy i wiem z autopsji jakie to miłe uczucie przytulić się do swetra:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Twoje pokrowce na fotel komputerowy mnie zainspirowały:-) Podsuwaj nam te swoje świetne pomysły :-)

      Usuń
  12. Die Kissen und Decken sehen ganz wunderbar aus, eine sehr gute Idee.
    Liebe Grüße zurück
    Sigi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danke Dir, liebe Sigi! Hauptsächlich habe ich nicht gefaulenzt, sondern etwas Nützliches gefertigt. :-)

      Usuń
  13. cudne ocieplacze :-)
    uwielbiam takie zestawy!
    pozdrawiam serdecznie
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  14. zachwycające!!:))))))i bardzo pomysłowe:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się, że Ci się podoba. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Poduszki owszem piękne, ale na mnie wrażenie zrobiła kraciasta narzuta!!! To dopiero jest coś! Wyobrażam sobie ile musiałaś się nad nią napracować... strasznie mi się taka marzy, ale nie wiem czy dam radę usiedzieć przy maszynie tyle czasu i nie za bardzo też wiem jak się za to zabrać - no ale efekt naprawdę rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciepłe słowo pod adresem narzuty. Łatwo nie było, ale też nie miałam na tyle czasu, aby usiąść i uporać się z nią w dwa dni. Kolejna będę szyła nie na ocieplinie, a na cienkiej dużej kołdrze. Ociepliny chyba nie można dostać w kawałku 2m x 2,2m, a kołdrę już tak. Pozdrawiam Cię i działaj. :-)

      Usuń