Dziś przyszła pora na resztę balkonu, który pokazywałam tutaj. Pięknie wtedy kwitły moje rumianki (właściwa nazwa to chyba margerytki), teraz są po przycięciu uschniętych kwiatów, po przelaniu korzeni - jednym słowem - w fazie reanimacji. Na szczęście puszczają świeże pączki i mam nadzieję, że jeszcze dane mi będzie, cieszyć się widokiem ich białych kwiatów. Wyczytałam, że nie lubią sztucznego nawożenia, a ja podlałam preparatem do kwiatów kwitnących i jeszcze za dużo wody.
A balkon... wreszcie pomalowałam narożny kosz wiklinowy, który pełni funkcję schowka i stolika zarazem. Posadziłam większość ziół i powoli ten mój dodatkowy "pokoik letni" jakoś wygląda.
Zapraszam...
wchodzimy na balkon i od razu możemy zasiąść w fotelach...
parapet z oknem kuchennym...
Półki wisiały kiedyś w mieszkaniu, ale kolejny sezon sprawdzają się na zewnątrz. Dość praktyczne rozwiązanie, nie zajmujące dużo miejsca. Górna półka i dwie puste doniczki poniżej czekają na zagospodarowanie :-)
wspomniany kosz - stolik...
narożnik wysuniętej części balkonu...
frontowa część z ramą okienną...
rama zyskała kolejne bibeloty...
przeciwległy narożnik i "ogródek ziołowy"... w tle widać moją ulubioną brzozę, która rośnie razem ze mną - od dziecka :-)
wiadro do mopa jako kwietnik...
i pelargonia... ode mnie dla Was w podziękowaniu za Waszą obecność :-)
Życzę Wam udanej niedzieli :-)
Ania
Uroczo masz ;) u mnie wciąż balkon w rozsypce.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę :-) Pokaż koniecznie swój balkon w wersji końcowej :-)
UsuńNo proszę...:) Aniu Kochana, pokazałaś, ze jak się chce to nawet w mieście na balkonie można stworzyć swoją małą sielską wieś i to w najfajniejszym wydaniu. :) Taką bez zadęcia i nadęcia, prosto i swojsko. Uroczo. :)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajnie. :) Miłego leniuchowania w tym Twoim azylu Ci życzę. :)
Cześć, Dorotko :-) Oj, leniuchuję, leniuchuję tutaj... dziękuję, że zaglądasz :-)
UsuńPięknie na Twoim balkonie ..tak sielsko :)U mnie też balkon wciąż nie dokończony ...ciągle coś się dzieje i mało po pracy mam czasu na balkonowe metamorfozy ...Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńCześć, Dorcia :-) Oj tak, po pracy też mi się nie chciało zabierać za prace balkonowe, a raczej nie miałam na to siły. Dobrze, że soboty mam wolne i tym sposobem udało się :-) Pozdrawiam :-)
UsuńOsobiście wypiłabym kawę na Twoim balkonie, ponieważ jest tam wszystko co lubię ;)
OdpowiedzUsuńCześć, Monia :-) Zatem zapraszam, wpadaj na kawę :-)
UsuńLiebe Ania,
OdpowiedzUsuńso wunderschön dekoriert - Kräuter und Blumen, das gibt einen herrlichen Duft!
Eine traumhaft schöne Zeit
Elisabeth
Das stimmt. Alles duftet schön. Jetzt kann ich die traumhafte Zeit auf meinem Balkon genießen :-) Danke Dir Elisabeth
UsuńPrzyłączam się do pochwał ! Zazdroszczę Ci trochę wszystkiego na wyciągnięcie ręki. U mnie jak u tej księżniczki z bajki- wszędzie daleko, więc dziś kawusia u Ciebie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEeee tam, Kochana :-) Wolałabym jak ta księżniczka... marzy mi się ogród :-) A na kawusię zapraszam :-)
UsuńŚwietnie wygląda Twój balkon w pełni...mały wóziu jest słodki rama okienna to dopiero był pomysł!
OdpowiedzUsuńCześć, Beatko :-) Tak myślałam po Twoim poście, że wózek wpadnie Ci w oko :-)
UsuńPomyslowa jestes :) a co Ty masz na najwyzszej polce w tych wiklinach (bordowe) i kance (żółte)? Co to za suszki są?
OdpowiedzUsuńCześć, Beatko :-) Te suszki to len... taki barwiony można kupić w sieci :-) Fajnie sprawdza się zimą.
UsuńStworzyłaś bardzo klimatyczne miejsce. bardzo sie cieszę, że balkon pokazałas w całej okazałości! Jest pomysłowy i zachwycający.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
p.s. półeczki sa super a okno kuchenne niczym katalogowa aranżacja!
Cześć, moja Imienniczko :-) Cieszę się, że Ci się podoba. Pozdrawiam ciepło :-)
UsuńBardzo ładnie, ale zdecydowanie bardziej wolę mieć ogródek :)
OdpowiedzUsuńHa, też bym wolała. Jednak jak pomyślę, że są bloki bez balkonów, to cieszę się swoim jak dziecko :-) Pozdrawiam :-)
UsuńW sumie fakt, trzeba doceniać co się ma :D
UsuńZgadzam się z Tobą w 100% :-) Pozdrawiam :-)
UsuńKochana stworzyłas wspaniały kącik wypoczynkowy. Wszystko jest dopracowane w każdym calu. Przysiadlabym się:):) wspaniałego dnia. Caluski śle
OdpowiedzUsuńKochana stworzyłas wspaniały kącik wypoczynkowy. Wszystko jest dopracowane w każdym calu. Przysiadlabym się:):) wspaniałego dnia. Caluski śle
OdpowiedzUsuńKochana stworzyłas wspaniały kącik wypoczynkowy. Wszystko jest dopracowane w każdym calu. Przysiadlabym się:):) wspaniałego dnia. Caluski śle
OdpowiedzUsuńDziękuję, Natalia :-) Jadnak ja wolę zasiadać w Twojej werandzie :-) Ściskam i też wspaniałego dnia :-)
UsuńRama okna w dalszym ciągu mój faworyt;) pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńHa, mój też :-) Mam ich więcej, ale już w mieszkaniu :-) Do miłego, Adka :-)
UsuńAniu, cudowne miejsce wyczarowalaś, wiesz?
OdpowiedzUsuńWidać, że wszystko co wychodzi spod twoich rąk to cudowności...
Pozdrawiam Martita
Martita, dzięki wielkie:-) To od Was czerpię inspiracje. Ściskam :-)
UsuńPiękny rustykalny kącik. Ja mam niestety mniejszy i takiego pola do popisu nie mam. Super pomysł ze stolikiem-koszem.
OdpowiedzUsuńDzięki, Kochana :-) Niestety mieszkając w blokach, każdy dodatkowy centymetr jest na wagę złota. Ściskam :-)
UsuńAleż cudowny klimat! Jaki dobór detali! Pozdrawiam wakacyjnie.
OdpowiedzUsuńAleż cudowny klimat! Jaki dobór detali! Pozdrawiam wakacyjnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, Kochana, że zajrzałaś i "przysiadłaś" na tym moim balkonie :-)
UsuńJak Ty dbasz o kazdy szczegolik jest przecudownie nic dodac nic ujac :)
OdpowiedzUsuńJak Ty dbasz o kazdy szczegolik jest przecudownie nic dodac nic ujac :)
OdpowiedzUsuńO każdy chyba nie, ale staram się i ciesze się, że Ci się podoba :-)
Usuń