W ostatnim poście definitywnie pożegnałam się z zimą, by nie ociągając się "przywoływać" dekoracjami wiosnę. I pojawiły się hiacynty, nawet w kolorze różowym, choć długo byłam zwolenniczką tylko białych.
Zaczęło się jednak od jasnoróżowej filiżanki i talerzyka oraz uroczych serwetek...
...nie sposób było nie upiec czekoladowych muffinek z dżemem wiśniowym według przepisu Nigelli...
A wczoraj mój przyjaciel leń mnie opuścił - co stwierdzam bez żalu - i wzięłam się "za robotę".
Najpierw zrobiłam tabliczki zwiastujące wiosnę. Ich dokładny opis wykonania jest tutaj. Zmieniam kolory, czcionkę, czasem daję swoje napisy. Ponieważ skończyły mi się "sklepowe" uchwyty na drucik do zawieszenia, to robię je właśnie z tego samego drutu co samą zawieszkę.
Ta przygotowana u góry, po przyklejeniu zaróżowiła się i nie zrobiłam jej ostatecznego zdjęcia, ale powieszę ją na balkonie.
Kolejna, z poniższego zdjęcia, jest już w zamierzonych kolorach...
Na tablicy, która często gości na blogu, pojawiła się taka...
Teraz trochę ogólnych dekoracji, choć "ciasne kadry" są celowe, ponieważ w jednym z najbliższych postów pokażę więcej.
Jak zauważyłyście hiacynty poskramiam w wysokich słojach, nawet zaczęło mi się to podobać.
Doniczki po świeczkach adwentowych służą wraz z mchem za coś w rodzaju gniazdek dla ceramicznych ptaszków.
Doniczki po świeczkach adwentowych służą wraz z mchem za coś w rodzaju gniazdek dla ceramicznych ptaszków.
Od jakiegoś czasu piję codziennie samodzielnie robione zielone koktajle, które polecam. W sieci jest mnóstwo ciekawych informacji na ich temat.
Słoiki - mam ich więcej - z zakrętkami w różnych kolorach udało mi się kupić chyba po 4zł lub 5 zł w sklepie Prymus AGD.
Wczoraj upiekłam też gryczane bułeczki na maślance. Idealne na dzisiejsze śniadanie.
Tutaj czekają na "wejście" do piekarnika...
...a tutaj już wersja śniadaniowa :-)
I moja ostatnia zdobycz... witryna medyczna z kuchni dostała do towarzystwa taboret. Póki co taka aranżacja na szybko.
Mam nadzieję, że wytrwałyście do końca, bo dzisiaj był naprawdę długi post.
Życzę Wam pięknej niedzieli i takoż samego tygodnia.
Buziaki :-)
Ania
Tutaj czekają na "wejście" do piekarnika...
...a tutaj już wersja śniadaniowa :-)
I moja ostatnia zdobycz... witryna medyczna z kuchni dostała do towarzystwa taboret. Póki co taka aranżacja na szybko.
Mam nadzieję, że wytrwałyście do końca, bo dzisiaj był naprawdę długi post.
Życzę Wam pięknej niedzieli i takoż samego tygodnia.
Buziaki :-)
Ania
Wiosennie u Ciebie, ślicznie. Fajny pomysł z tymi hiacentami, przypadł mi do gustu również :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kama. Pomysł na te słoiki podpatrzyłam w sieci... tylko widziałam w niskich. W wekach trzymam małe sadzonki, a potem przekładam je do wyższych. :-)
UsuńSkorzystam z pomysłu z hiacyntami, a ptaszka od Ciebie użyję do wielkanocnych dekoracji.
OdpowiedzUsuńWiosny życzę.:))
Celu, kochana dziękuję i Tobie również pięknej wiosny :-)
UsuńSame wspaniałości i te różowości...Ach jak pięknie!Szafeczka na obudowie kominka jest przeurocza!Taborecik rewelacja!Podziwiam wszystko i podziwiam.Nie wiem na czym się skupić, tyle pięknych rzeczy :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Słońce :-) Szafeczka kupiona przy okazji za jakieś grosze - była w kolorze naturalnego drewna i mocno okurzona, a siatka miała intensywny niebieski kolor. Życzę Ci miłej niedzieli :-)
UsuńKochana, aż miło popatrzeć na Twoje wiosenne dekoracje.
OdpowiedzUsuńI te pyszności, babeczki i bułeczki wyglądają wyśmienicie:)
Hiacynty też u mnie różowe, ale w piątek kupiłam niebieskie tak dla odmiany:)
uściski posyłam:)
Oooo, do pieczenia tych babeczek to właściwie odwiedziny u Ciebie mnie motywują. Pozdrawiam ciepło :-)
UsuńAniu, mnóstwo pięknych przedmiotów na zdjęciach, aż nie mogę się naoglądać do woli :) Masz całą masę przepięknych słojów i szklanych pojemników. A ten słój z pierwszego zdjęcia z hiacyntem ... no zakochałam się w nim, cudo :)
OdpowiedzUsuńRóżowości też śliczne, dzięki nim jest tak wiosennie i świeżo :) A bułki wyglądają pysznie :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziękuję, Agness :-) Słój z pierwszego zdjęcia został zakupiony w Tesco na wyprzedaży, ale warto być czujnym, ponieważ się pojawiają takie cudeńka. Pozdrawiam :-)
UsuńŚwietny pomysł na hiacynty w wysokim słoju:) Bułeczki apetyczne, dekoracje śliczne, tabliczki fajne -Aniu, same pozytywy:) Patrząc na te radosne zdjęcia, aż miło się robi na duszy. Buziaki:)
OdpowiedzUsuńAnetta, dziękuję:-) Jak ja to mówię, bułeczki piekę z lenistwa, ponieważ po ulubiony chleb musiałabym wstawać pół godziny wcześniej, więc wolę poprzedniego wieczoru upiec bułki :-) Serdeczności :-)
UsuńPodobają mi się różowe akcenty u Ciebie. Sama zaczęłam je wprowadzać w swoim domku, a jeszcze jakiś czas temu wypierałam ten kolor.
OdpowiedzUsuńWitaj, Holly :-) O, ja z tym różem dopiero się rozkręcam, już ustawiam skorupy w witrynie w kuchni do kolejnego posta. :-)
UsuńSłoik z kwiatem rozkoszny. A bułeczki wyszły bardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńCzy jest gdzieś przepis czy przeoczyłam?
Kochana, oto link do przepisu z bułeczkami (ja daję połowę porcji maślanki, a resztę wody, ponieważ bułki nie są wtedy zbyt kwaśne)
Usuńhttp://www.mojewypieki.com/przepis/gryczane-buleczki-na-maslance
Pozdrawiam :-)
Wiosną jak każdy z nas czeka.Pięknie jest u Ciebie wiosennie mam smaka na bułeczki. Dziękuję za odwiedziny i jeszcze zapraszam.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWiosną jak każdy z nas czeka.Pięknie jest u Ciebie wiosennie mam smaka na bułeczki. Dziękuję za odwiedziny i jeszcze zapraszam.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością do Ciebie zaglądam na szydełkowe rewelacje. Buziaki :-)
UsuńAniu jestem pod wrażeniem różnorodności tego co nam pokazałaś:) Brawo dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aga z Różanej
Aguś, bardzo Ci dziękuję i ciepło pozdrawiam :-)
UsuńPrawdziwie wiosennie u ciebie. Prześliczne dodatki i niestandardowe meble. A wszystko idealnie współgra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, Kochana:-)Pozdrawiam ciepło. Ania
UsuńAle wiosennie:) bardzo mi się podoba Twoja atrapa kominka:) myßlę o takiej do mojej przyszłej sypialni ale jeszcze zobaczymy czy będzie na nią miejsce:) poluję na te słoiki właśnie z niebieskimi zakrętkami, bo mam zielone i czerwone:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, jestem pewna, że znajdziesz dla niej miejsce w swoim pięknym, nowym domu. Jak tylko pojawi się jakaś promocja tych słoików, to dam Ci znać. Buziaki :-)
UsuńUwielbiam Twoje zdjęcia i chce zauważyć , że coraz co lepiej wychodzą Ci te kadry. Wszystko jest u Ciebie takie piękne i świetnie współgra z resztą przestrzeni. Co do hiacyntów- ja sama jestem ich ogromną fanką i w moich słoikach stoją różowe, białe, fioletowe :) Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje, że niedługo stworzysz jakiś projekt DIY w moim Upcyklingowym konkursie, będę zaszczycona :)
OdpowiedzUsuńI jak tam, przypominam, że zostały jeszcze dwa dni na zgłoszenie swojej konkursowej pracy :) Czekam z niecierpliwością - C.aro :)
UsuńDo pierwszego komentarza: dziękuję, Kochana za ciepłe słowa. Staram się jak mogę, a najważniejsze, że mam z tego frajdę.
UsuńDo drugiego komentarza: miałam wczoraj wrzucić posta, ale jeszcze zmieniłam koncepcję i całość opublikuję jeszcze dziś.
Buziole :-)
Pięknie i smacznie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochan i serdeczności ślę :-)
UsuńHaha kochana , taboret identyczny posiadam;) a zielonego słoja zazdroszczę.Jest fantastyczny;)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, odpowiednio go u Ciebie skomentowałam. Ten mój to prawie sam do mnie "przyszedł" i głupio go "wyprosić"
UsuńSłój: patrz- odp. Agness :-)
Aniu, bardzo miło popatrzeć na Twoje wiosenne dekoracje i na dodatek jest tak pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Kasieńko, dziękuję i zapraszam w wolnej chwili :-)
UsuńFantastycznie wiosenny klimat :)
OdpowiedzUsuńRadośnie dziękuję i ciepło pozdrawiam :-)
UsuńDein Frühling ist aber auch ausgesprochen schön! So eine wundervolle Dekoration!
OdpowiedzUsuńHab eine feine Zeit
Elisabeth
Danke, liebe Elsabeth :-)
UsuńNoch einmal ich: Bist du auf Facebook? Mich findest du hier: https://www.facebook.com/livingandgreen
OdpowiedzUsuńNoch einmal ich: Bist du auf Facebook? Mich findest du hier: https://www.facebook.com/livingandgreen
OdpowiedzUsuńDa bin ich leider nicht, aber ich denke daran und benachrichtige Dich davon. Liebe Grüsse :-)
UsuńWiosna u Ciebie na całego! Pięknie, romantycznie i pastelowo. Ja zaczynam oficjalnie wypatrywać wiosny od marca, czyli od wtorku. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ewa, bardzo Ci dziękuję. A wiosnę tak na dobre też dopiero z początkiem marca do siebie zapraszam :-)
UsuńAj, aj, aj Aniu, śliczności jak zwykle i pyszności... kusisz smakołykami bardzo.
OdpowiedzUsuńTabliczka rewelacja!
Pozdrawiam Martita
Matita dziękuję za szczery zachwyt, Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńWiosennie i smakowicie u Ciebie Aniu:) pozdrawiam ciepło A.
OdpowiedzUsuńDziękuję, moja Droga :-)
Usuń